Cały zeszły tydzień gościliśmy dwie dziewczynki z Dublina. Pracowałam akurat nad dwoma nowymi lalkami Milly Molly, kiedy dziewczyny złożyły mi propozycję nie do odrzucenia. Tak więc 11-letnia Angelina zażyczyła sobie psa (ogona nie widać, ale zaręczam że tam jest) a młodsza Emily chciała lalkę (ta po prawej), mojej Polince i tak właśnie robiłam lalkę ( mała jest fanką rosyjskiej bajki Masza i Medved (niedźwiedź) i taką to Maszę próbowałam zrobić...no podobna nie jest (:
All last week we have had two girls from Dublin staying with us. I was working on another two Milly Molly dolls, when they have asked me to sew something for them as well. So older one asked for a dog and younger one asked for a doll. My little one asked for dolly too. Hers was meant to look like Masha from russian cartoon Masha and Medved (Masha and a bear)...but looks nothing like it :) oh well.
Po truskawkowym szaliku, wymyśliłam arbuzowy szalik dla Polinki. Pierwszy raz robię coś więcej niż jednym kolorem i... gdybym tylko wiedziała, że to takie łatwe haha
After strawberry scarf I came out with an idea to knit a watermelon scarf for my lil one. First time I knit with more then one yarn...if I only knew it's so easy lol
Tak to moje próby aranowe. Zobaczyłam w sklepie boski 'sweter' aranowy. Sweter w swoim projekcie odbiega od pojęcia swetra jako takiego ale inaczej nie wiem jak go nazwac...blezer może. W każdym razie sweter w sklepie kosztował 80 euro to ja no to: a co nie zrobię? pewnie że zrobię
This is my first take on knitting aran. Ive seen lovely sweater/wrap and fell in love with it straight away. BUT it cost 80 quid so I thought to myself Can U knit it? Yes I can
Sernik na zimno w nowej odslonie ..limonkowo-imbirowy
przepis
na spód:
150g imbirowych herbatników
50g masła
masa:
2x 135g paczki limetkowej galaretki
200ml skondensowanego mleka (niesłodzonego)
200g kremowego serka np. FIladelfia
starta skórka i sok z 3 limetek
zielony jadalny brokat (opcjonalnie)
bita śmietana (opcjonalnie)
Rozkruszyć ciastka na pył(albo najdrobniej jak Wam się uda) i dodaj rozpuszczone masło. Dokładnie wymieszaj i rozprowadź równomiernie na blaszce (średnica 20cm) Wstaw do lodówki na przynajmniej 1h
Rozpuść jedną paczkę galaretki w 100ml wody (nawet jeżeli instrukcja na galaretce podaje inna ilość wody). Ubij skondensowane mleko do puszystości, dodaj serek, ostudzoną galaretkę i starta skórkę z 2 limetke a sok z 3 limetek (zachowaj część skórki do późniejszej dekoracji).
Wyłóż masę na schłodzony spód ciasta i wstaw do lodówki na przynajmniej 3h. Po 3h rozpuść drugą galaretkę w 100ml wody. Po ostudzeniu dodaj jadalny brokat i wyłóż na ostudzony sernik. Wstaw do lodówki na przynajmniej 1h. Na koniec udekoruj sernik śmietankowymi kwiatkami.
przepis
na spód:
150g imbirowych herbatników
50g masła
masa:
2x 135g paczki limetkowej galaretki
200ml skondensowanego mleka (niesłodzonego)
200g kremowego serka np. FIladelfia
starta skórka i sok z 3 limetek
zielony jadalny brokat (opcjonalnie)
bita śmietana (opcjonalnie)
Rozkruszyć ciastka na pył(albo najdrobniej jak Wam się uda) i dodaj rozpuszczone masło. Dokładnie wymieszaj i rozprowadź równomiernie na blaszce (średnica 20cm) Wstaw do lodówki na przynajmniej 1h
Rozpuść jedną paczkę galaretki w 100ml wody (nawet jeżeli instrukcja na galaretce podaje inna ilość wody). Ubij skondensowane mleko do puszystości, dodaj serek, ostudzoną galaretkę i starta skórkę z 2 limetke a sok z 3 limetek (zachowaj część skórki do późniejszej dekoracji).
Wyłóż masę na schłodzony spód ciasta i wstaw do lodówki na przynajmniej 3h. Po 3h rozpuść drugą galaretkę w 100ml wody. Po ostudzeniu dodaj jadalny brokat i wyłóż na ostudzony sernik. Wstaw do lodówki na przynajmniej 1h. Na koniec udekoruj sernik śmietankowymi kwiatkami.
No bake lime and ginger cheesecake. YUMMMy
A to my i nasi goscie w znanej Wam zatoce
That's us with our guests
Wszystkie cuda pokazuje w Tworczym Weekendzie
All those crafties Im showing at Creative Weekend
Pies i lale bardzo ładne, czekam na dalszy ciąg arbuzowego szalika i trzymam kciuki za aranowy blezer - dasz radę :)
OdpowiedzUsuńBędę tu zaglądała, żeby Cię dopingować i oglądać postępy w pracy.
Twoje pieski , miśki są przecudne! wiem coś o tym bo jestem właścicielką jednego!
OdpowiedzUsuńps. misiek zdrowy...niczego mu nie brakuje...i kazał pozdrowić ;)
śliczne prace!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale ładne szyjątka:) śliczne:)
OdpowiedzUsuńświetne lale i piesek, sernik bardzo zachęcająco wygląda, mniam
OdpowiedzUsuńzgrabne te lale ale misiek-pasiak jest boski! fajnie że ma też głowę pasiakową ? :)
OdpowiedzUsuńNo i narobiłaś mi na noc smaka tym sernikiem ;) Gdybym chociaż miała jedną taką przytulankę jak Twoje, byłoby mi łatwiej zasnąć :P
OdpowiedzUsuńŚwietne prace :)
Pozdrawiam :)
ale dawno mnie tu nie było!!
OdpowiedzUsuńimbir z limonką... ciekawe połączenie :D
e he he! świetna fota na drzewie, fajne towarzystwo miałaś i dziewczynki nadały ci trochę roboty :)
OdpowiedzUsuńpaskowy piesio - super ale i lalki takie swojskie, ludowe (może zrobisz kiedyś matrioszki? :))
sernik - mniam! kocham serniki! to z przepisu?
Wszechstronna i pracowita jesteś!
OdpowiedzUsuń